1% od przedsiębiorstw dla organizacji społecznych? Dlaczego nie.

Od 15 lat indywidualni podatnicy mogą przekazywać 1% ze swoich podatków na rzecz wybranej organizacji pozarządowej. Do takiego rozwiązania już się przyzwyczailiśmy. A gdyby taką samą możliwość stworzyć przedsiębiorcom? W niektórych krajach to już norma.
W 2004 roku, rozliczając PIT za 2003 rok, podatnicy pierwszy raz mogli przekazać 1% swojego podatku dochodowego wybranej organizacji pozarządowej. Takie rozwiązanie miało służyć wyrównywaniu szans pomiędzy ogromną rzeszą małych fundacji i stowarzyszeń a dużymi organizacjami, które często posiadają pokaźne budżety, dostęp do mediów, czy znaną twarz lidera/ambasadora. By uniknąć sytuacji, w których pieniądze te trafiłyby w „niepowołane ręce”, stworzono status organizacji pożytku publicznego (OPP). Tylko organizacje posiadające taki status mogą gromadzić środki z jednego procenta, ale w zamian muszą spełniać określone warunki.
Możliwość przekazania swojego 1% podatku dochodowego miała zachęcać obywateli do myślenia o dobru wspólnym i świadomym wyborze wspólnych potrzeb, na zaspokojenie których miały trafić przychody z 1%. Z drugiej strony 1% miał stanowić wzmocnienie finansowe działań organizacji, które te potrzeby zaspokajały.
W przypadku wielu z nich, pieniądze z 1% stanowią ważne źródło przychodów.
W debacie publicznej pojawia się jednak coraz więcej głosów negujących 1% dla OPP. Wśród argumentów wymienia się między innymi: „zabijanie” filantropii – zamiast jej rozwijania (zastępowanie przekazywania darowizn odpisami z 1% podatku), „prywatyzację” 1% (subkonta), zbyt duże środki przeznaczane na reklamę (np. w telewizji, Internecie, na dodatek do gazet w postaci płyty z programem do rozliczeń PIT), czy niską transparentność w wydatkowaniu tych pieniędzy.
Konstytucja 3. sektora
Prace nad ustawą regulującą w Polsce funkcjonowanie 3. sektora (sektor 1. – publiczny; sektor 2. – prywatny; sektor 3. – pozarządowy) rozpoczęły się w 1996 roku z inicjatywy prof. Jerzego Hausnera, ówczesnego podsekretarza stanu w Urzędzie Rady Ministrów. Pomimo wielu zmian ekip rządzących trwały nieprzerwanie do 2003 roku. Zakończyło je ogłoszenie tak zwanej „konstytucji 3. sektora” 24 kwietnia 2003 roku.
Intencją środowiska pracującego nad nowym aktem prawnym było instytucjonalne, finansowe i organizacyjne wzmocnienie sektora organizacji pozarządowych. Założono bowiem, że tylko silne i niezależnie działające organizacje obywatelskie mogą być partnerem dla administracji publicznej, ale także, że mogą patrzeć rządzącym na ręce.
Dane, które robią wrażenie…
W 2019 roku padł kolejny rekord. Podatnicy przekazali 874,4 mln zł milionów złotych na rzecz organizacji pożytku publicznego z 1% należnego podatku za 2018 r. Jak podaje Ministerstwo Finansów, podatkiem w 2019 roku podzieliło się ponad 14,5 milionów osób. Te dane robią wrażenie. Kolejne już mniej… Największa kwota, jaka trafiła do pojedynczej organizacji, to 185 507 307,23 zł, a najniższa: 4,10 zł.
Postawienie jednego procenta na głowie
Rzeczywistość mechanizmu 1% okazała się zgoła inna od tego, co planowano. Obecnie wypełnia on przede wszystkim luki w służbie zdrowia, a miał służyć budowaniu ruchów obywatelskich. Pieniądze z 1% podatku przeznaczane są na leczenie konkretnych osób. Możliwość przekazywania 1% podatku na tzw. subkonta, czyli konta konkretnych podopiecznych organizacji doprowadziła do jego prywatyzacji. Według krytyków tego rozwiązania wypacza ono ideę pożytku publicznego. Pieniądze publiczne (pochodzące z podatku) nie powinny być kierowane imiennie – na konkretnego małego Jasia czy Małgosię, a służyć wszystkim tym, którzy znaleźli się w sytuacji Jasia czy Małgosi. Podobnie jest, gdy 1% z podatku rodziców służy finansowaniu szkoły, do której chodzą ich dzieci. Z drugiej strony nie można nie zauważyć, że to właśnie możliwość dokładnego zaadresowania pieniędzy z 1% przyczyniła się do szybkiego wzrostu zainteresowania tym mechanizmem. Zdajemy sobie sprawę, że to skomplikowana sytuacja. Która władza będzie miała dość odwagi, by w tym obszarze podjąć stanowcze rozwiązania? Co za tym idzie, w takiej formule, obecny mechanizm 1% tak naprawdę nie buduje siły sektora. A może czas na mechanizm, który wzmacniał będzie stricte działania organizacji obywatelskich?
Zacznijmy pisać nową historię…
Mechanizm odliczania jednego procentu należnego podatku od dochodów osób fizycznych na cele pożytku publicznego ma w Polsce już ugruntowaną tradycję. Odgrywa on ważną rolę nie tylko w wymiarze finansowym. Jest narzędziem do budowania kapitału społecznego, zwiększania zaufania i wspierania przez podatników działań bliskich ich wartościom. Od 1989 roku nie stworzono jednak mechanizmów, które dawałyby równe szanse i małym, i dużym. Z założenia to organizacje miały decydować o przeznaczeniu zebranych środków z jednego procenta w oparciu o wiedzę na temat potrzeb społecznych i bazując na zaufaniu obywateli.
W Instytucie Spraw Obywatelskich rozpoczynamy działania na rzecz wprowadzenia dodatkowego mechanizmu – jednego procenta podatku dochodowego od osób prawnych, który byłby przekazywany wyłącznie na rzecz organizacji. By nie wypaczyć znów idei tego narzędzia, chcemy, by nie było możliwości przekazywania tego 1% na indywidualne subkonta. Chcemy, by te pieniądze wzmacniały działania organizacji społecznych.
O konieczności tworzenia mechanizmów sprzyjających rozwojowi społeczeństwa obywatelskiego mówił między innymi wicepremier Piotr Gliński podczas konferencji „Społeczeństwo obywatelskie: przestrzeń troski o dobro wspólne”, zorganizowanej przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w listopadzie 2019 roku: „Państwo powinno być aktywne we wsparciu dla społeczeństwa obywatelskiego. (…) Szereg obowiązków spoczywa na administracji państwowej, politykach, na tej sferze, która jest odpowiedzialna za organizowanie naszego życia, a więc też jest odpowiedzialna za organizowanie współpracy i wsparcia dla rozwoju społeczeństwa obywatelskiego”. Podczas tej debaty Jakub Wygnański – prezes Fundacji Stocznia, zaproponował wprowadzenie, jako jednego z narzędzi, wsparcia mechanizmu jednego procenta CIT.
Takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje chociażby u naszych południowych sąsiadów – na Słowacji. Dlaczego zatem nie wprowadzić w Polsce możliwości przekazywania 1% dla OPP także przez osoby prawne, za pomocą CIT (ang. CIT – Corporate Income Tax; podatek od dochodów przedsiębiorstw)?
Jeden procent CIT dla OPP
Na początku roku złożyliśmy projekt do konkursu ogłoszonego przez Narodowy Instytut Wolności, organizowanego w ramach Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, kierunek: wspieranie działań o charakterze systemowym. Nasz pomysł spotkał się z akceptacją. Pozyskaliśmy środki na realizację projektu. Rozpoczynamy dyskusję i działania na rzecz wprowadzenia w Polsce możliwości odpisu 1% podatku przez przedsiębiorstwa.
Dzięki pozyskanym środkom z Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, rozpoczynamy dyskusję i działania na rzecz wprowadzenia w Polsce możliwości odpisu 1% podatku przez przedsiębiorstwa. Pamiętajmy, że nie jest to jakaś dodatkowa danina tylko mechanizm, który sprawi, że my sami będziemy mogli bezpośrednio zdecydować, na co zostanie przekazany 1% z naszych podatków. Jeden procent podatku nie jest darowizną ani ulgą. To część z pieniędzy, które podatnik odprowadza do Skarbu Państwa, ale na które ma realny wpływ – może dysponować nimi za pomocą swojego rozliczenia z Fiskusem. Rozpoczynamy (na nowo) dyskusję, jak zadbać o to, aby nasze zaangażowanie miało sens i budowało społeczną wartość dodaną. I choć może zabrzmi to brutalnie, pokażemy, że sektor pozarządowy to nie tylko leczenie chorych dzieci i budowanie schronisk dla bezdomnych piesków. Wierzymy, że mechanizm 1% podatku CIT będzie ważnym narzędziem wsparcia organizacji obywatelskich.
Drogi Czytelniku, jeśli masz przemyślenia, radę lub chcesz się włączyć w prace nad wprowadzeniem mechanizmu 1% podatku CIT dla OPP, skontaktuj się z Iloną Pietrzak: ilona.pietrzak@instytut.lodz.pl.