Felieton

Dochód na gwarancji

pieniądze
for. _Alicja_ z Pixabay

Piotr Wójcik

Tygodnik Spraw Obywatelskich – logo

Nr 30 (2020)

Beneficjenci dochodu gwarantowanego w kanadyjskiej prowincji Ontario cieszyli się lepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym, a także byli bardziej zmotywowani do szukania lepiej płatnej pracy. Dochód gwarantowany może być bardziej realną alternatywą dla bezwarunkowego dochodu podstawowego.

Jedną z najczęściej omawianych idei ekonomiczno-społecznych jest bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP). To określona kwota, która przekazywana jest każdemu pełnoletniemu obywatelowi co miesiąc, bez konieczności spełnienia żadnych dodatkowych kryteriów. Tak więc każdy obywatel Polski otrzymywałby 1,5 tys. zł – biedni i bogaci, bezrobotni i pracujący, bezdzietni i mający trójkę pociech na utrzymaniu. BDP zwiększyłby bezpieczeństwo ekonomiczne obywateli i ich wolność osobistą. Nikt nie musiałby się martwić o zapewnienia bytu na absolutnie fundamentalnym poziomie, więc swobodniej podejmowano by codzienne decyzje. Przymus ekonomiczny zostałby zminimalizowany, choć na pewno nie zlikwidowany, a pozycja przetargowa pracowników w relacjach z pracodawcami wzrosłaby. Odmowa podjęcia nieatrakcyjnej pracy stałaby się znacznie łatwiejsza.

Jednak z BDP wiążą się liczne problemy. Kluczowym jest zbyt szeroki krąg beneficjentów. BDP otrzymywaliby także ci, którzy wsparcia finansowego w ogóle nie potrzebują. Przez to ogólny koszt programu byłby gigantyczny – w polskich warunkach mógłby wynosić nawet jedną czwartą PKB, czyli pochłonąłby większość środków publicznych. Siłą rzeczy zabrakłoby ich na służbę zdrowia, edukację czy transport zbiorowy, co groziłoby ich prywatyzacją. Olbrzymi koszt programu oznacza także, że wysokość BDP musiałaby być niska. Świadczenie wystarczałoby co najwyżej na opłacenie mieszkania i zakup podstawowych artykułów potrzebnych do przeżycia na bardzo niskim poziomie. Tak więc finalny efekt zwiększenia wolności obywateli byłby niewielki. Paradoksalnie wprowadzenie BDP mogłoby też doprowadzić do zmniejszenia presji płacowej. Pracodawcy mogliby oferować niższe wynagrodzenia, bo „przecież masz jeszcze BDP”. A pracownicy godziliby się na niższe wynagrodzenia, bo „przecież mam jeszcze BDP”.

Alternatywnym rozwiązaniem jest dochód gwarantowany. Trafia on tylko do osób, których dochód nie przekracza pewnego poziomu, więc jego koszt jest znacznie niższy. Na dużą skalę testuje go Kanada. Z bardzo obiecującymi rezultatami.

Eksperyment w Ontario

Ze środków kanadyjskiej prowincji Ontario sfinansowano program Ontario Basic Income Pilot, który ruszył w 2018 roku. Wybrano 4 tysiące osób z niskim dochodem, którym zaoferowano gwarancję dochodu, a także 2 tysiące osób, które trafiły do grupy porównawczej. Ci drudzy dochodu gwarantowanego nie otrzymywali. Do obu grup trafiły osoby ze wszystkich rejonów prowincji – tj. miast, miasteczek i wsi – by reprezentowały one przekrój społeczny Ontario. Głównym celem eksperymentu było zbadanie, w jaki sposób dochód gwarantowany wpłynie na zdrowie beneficjentów, ich sytuację psychiczną, mieszkaniową a także zachowania dotyczące kształcenia oraz aktywności zawodowej. Do programu zostały wybrane osoby w wieku 18-64 lata, zamieszkujące dany region od co najmniej 12 miesięcy i dysponujące niewysokim dochodem, którego próg został określony na 34 tys. dolarów kanadyjskich rocznie dla singla i 48 tys. dol. dla pary.

Ontario Basic Income Pilot zakładał, że każdy z uczestników żyjących samotnie otrzyma 17 tysięcy dolarów kanadyjskich rocznie minus połowa osiągniętych w tym czasie dochodów. Pary otrzymywały 24 tys. dol. w skali roku, także odejmując połowę zsumowanych dochodów obu osób. Inaczej mówiąc, wypłacany dochód gwarantowany był obniżany o pół dolara za każdego dolara zarobionego, dzięki czemu miał nie zniechęcać do pracy i dążenia do podwyższania swoich zarobków. W okresie otrzymywania basic income uczestnicy mieli pełną swobodę działania – mogli kontynuować swoje dotychczasowe zatrudnienie, ale mogli też zamiast tego skupić się na wykształceniu. Uczestnicy, którzy równocześnie otrzymywali zasiłki na dzieci, wciąż byli uprawnieni do tych świadczeń. Jednak świadczenia dla bezrobotnych oraz ewentualne świadczenia emerytalno-rentowe były obniżane o wysokość dochodu gwarantowanego. Do programu nie zostali włączeni seniorzy, gdyż osoby powyżej 65 roku życia w Ontario są już objęte świadczeniami gwarantującymi wyższe dochody niż Ontario Basic Income Pilot.

Zdrowiej i szczęśliwiej

Działanie programu było początkowo ustalone na trzy lata, jednak przerwano je w połowie. Nie oznacza to wcale, że kanadyjski eksperyment z dochodem gwarantowanym okazał się niewypałem. Wręcz przeciwnie. Według badaczy z McMaster University świadczenia przyniosły szereg korzyści beneficjentom. Deklarowany poziom zdrowia znacznie polepszył się u prawie 80 proc. ankietowanych, z czego u 38 proc. znacznie. 82 proc. pytanych uczestników eksperymentu wskazało, że w okresie otrzymywania dochodu gwarantowanego poprawiło się ich zdrowie psychiczne. 86 procent stwierdziło również, że rzadziej odczuwali lęk, a 78 procent rzadziej wpadało w gniew.

Aż 83 procent badanych zdecydowanie poprawiło swoją zdolność do wykupywania leków oraz opłacania procedur medycznych i dentystycznych. Jednocześnie spadła konieczność otrzymania pomocy ze strony służby zdrowia – jedna trzecia beneficjentów basic income przyznała, że rzadziej składała wizytę u lekarza. Prawie połowie uczestników poprawiły się także warunki mieszkaniowe. Druga połowa przyznała, że się nie zmieniły. Dwie trzecie uczestników zauważyło również, że ich relacje w rodzinie stały się zdrowsze.

Szczególnie ciekawe są obserwacje zachowań i odczuć uczestników eksperymentu w  zakresie ich aktywności zawodowej. Prawie 80 proc. pytanych stwierdziło, że w okresie otrzymywania dochodu gwarantowanego byli bardziej zmotywowani do znalezienia lepiej płatnej pracy.

Niecałe dwie trzecie ankietowanych odpowiedziało również, że dzięki dochodowi gwarantowanemu było im łatwiej znaleźć lepszą pracę. Prawie co piąty bezrobotny otrzymujący basic income znalazł zatrudnienie w okresie trwania programu. W tym czasie jedna trzecia uczestników poprawiła swoje wynagrodzenie godzinowe, a płace spadły zaledwie w trzech procentach przypadków. Jedna trzecia uczestników stwierdziła, że poprawiły się ich ogólne warunki zatrudnienia – pozostałym się nie zmieniły.

Taniej i prościej

W sprawie dochodu gwarantowanego zabrał również głos kanadyjski urząd nadzorujący wykonanie budżetu państwa Parliamentary Budget Officer. W swojej analizie przyjął on bardzo podobne założenia do programu w Ontario – stawki dochodu gwarantowanego wynosiły 18 tys. dolarów kanadyjskich dla osoby samotnej i 26 tys. dol. dla pary. Każdy zarobiony dolar także zmniejszał dochód gwarantowany o 50 centów. Przy założeniu, że równocześnie likwidacji uległyby wszystkie pozostałe świadczenia socjalne, budżet Kanady zaoszczędziłby 30 miliardów dol. kanadyjskich w ciągu roku. Przy tym zdecydowanie uproszczono by tamtejszy system świadczeń socjalnych.

Doświadczenia kanadyjskie mówią więc, że dochód gwarantowany może być lepszą alternatywą dla bezwarunkowego dochodu podstawowego. Jego główną zaletą jest to, że jest realny. W tym systemie gotówka trafia jedynie do osób mniej zarabiających, natomiast zamożniejsi mają jedynie gwarancję otrzymania wsparcia w razie spadku albo utraty wynagrodzenia. Tymczasem wprowadzenie BDP na pełną skalę wydaje się być obecnie nie do udźwignięcia przez żadne państwo rozwinięte, które chciałoby równocześnie utrzymać swoje dotychczasowe usługi publiczne. Dochód gwarantowany mógłby przynieść nawet oszczędności i uproszczenie procedur, które obecnie wprawiają w dyskomfort beneficjentów pomocy społecznej. Przy tym zachowuje większość zalet BDP, takich jak zwiększenie zakresu wolności osobistej obywateli i poprawa pozycji negocjacyjnej pracowników w relacjach z pracodawcami. Według koncepcji kanadyjskiej nie zniechęca także do aktywności zawodowej i do pomnażania swoich zarobków, gdyż za każdego dodatkowego dolara dochodu odejmowane było jedynie 50 centów z tytułu basic income. O ile bezwarunkowy dochód podstawowy jest melodią bardzo dalekiej przyszłości, to dochód gwarantowany może stać się rzeczywistością w przyszłości bardzo nieodległej.

Narodowy Instytut Wolności – logo Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich – logo

Tekst przygotowany przez Instytut Spraw Obywatelskich w ramach projektu „Instytut Spraw Obywatelskich – łapiemy wiatr w żagle” sfinansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018–2030.

Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:

Nr 30 (2020)

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

# Ekonomia # Polityka # Świat Centrum Wspierania Rad Pracowników

Przejdź na podstronę inicjatywy:

Co robimy / Centrum Wspierania Rad Pracowników

Być może zainteresują Cię również: