Felieton

#DzikieJestPiękne: Spalamy gałąź, na której siedzimy

drewno
fot. Free-Photos z Pixabay

Monika Kotulak

Tygodnik Spraw Obywatelskich – logo

Nr 40 (2020)

Jedną z metod spowalniania zmian klimatu jest wspieranie rozwoju wykorzystania energii odnawialnej w miksie energetycznym. Unia Europejska debatuje obecnie nad planem podniesienia udziału OZE z 45 albo 55% do 2030 roku. Byłoby to chwalebne, trzeba jednak mieć świadomość, że w dużej mierze odbędzie się przez spalanie lasów.

Zaryzykuję stwierdzenie, że – choć może dla nas, mieszkańców krajów Północy, na co dzień najczęściej mieszkających w miastach, może to być zaskakujące – lasy są podstawą ludzkiej egzystencji.

Daję sobie do tego prawo z kilku powodów. Po pierwsze są siedliskiem 80% światowej różnorodności. Nie chodzi oczywiście tylko o gatunki drzew, ale wszystkie powiązane z nimi inne rośliny, zwierzęta, także te których nie widać tak często, jak owady, bezkręgowce glebowe i inne. I grzyby. Przypominam, że nauka nie zna jeszcze wszystkich gatunków powiązanych z lasami, np. w przypadku grzybów, szacuje się, że te 144 tys., które są znane, to tylko 10% wszystkich istniejących gatunków [1]. Lasy, jak wiemy ze szkoły podstawowej, produkują tlen, którym oddychamy i pochłaniają dwutlenek węgla, co w dobie kryzysu klimatycznego jest szczególnie ważne. Poza codzienną cyrkulacją tlenu i dwutlenku węgla musimy również pamiętać o ogromnych złożach węgla, które utrzymywane są w drewnie i glebie, a które z łatwością uwolnią się przy wycięciu i spaleniu drzew. Obecnie wszystkie lasy na świecie magazynują około 653 miliardy ton węgla, co oznacza pochłonięcie z atmosfery około 2 400 miliardów ton CO2 [2]. Jeśli porównamy to z globalną roczną produkcją CO2, która w 2019 wyniosła 33 miliardy ton [3], można łatwo wyliczyć, że lasy zatrzymują ilość dwutlenku węgla emitowaną przez około 75 lat (na obecnym poziomie emisji), co wyraźnie podkreśla ogromną wagę lasów w ochronie klimatu.

Lasy pokrywają aż 1/3 powierzchni lądowej planety, przez co mają także ogromną wartość ekonomiczną, kulturową, społeczną czy duchową.

Ponad 86 milionów miejsc pracy na świecie wiąże się z lasem (wycinką, obróbką, turystyką). Las jest szczególnie ważny dla osób żyjących w skrajnym ubóstwie szczególnie osób mieszkających na Globalnym Południu, ponad 90 procent jest uzależnionych od lasów przynajmniej w części od swoich środków do życia [4]. Należy tu jednak zaznaczyć, że użytkowanie lasu w celach prywatnych rzadko wiąże się z niezrównoważoną eksploatacją, która jest raczej przypisana wielkim korporacjom. Należy oczywiście wspomnieć również o wartości ekosystemowej lasu, jak np. oczyszczanie wody, zatrzymywanie powodzi i nawalnych deszczów, tworzenie wilgotnego mikroklimatu, oczyszczanie powietrza z zawiesin, obniżanie temperatury, miejsce rekreacji i sportu oraz wielu innych funkcji wycenianych na 4.7 bilionów dolarów rocznie [5].

Najpoważniejszym zagrożeniem dla światowych lasów jest ich wycinka i degradacja (obniżenie ich jakości, co znacznie pogarsza ich funkcję).

W okresie 1990 do 2016 obszar pokryty lasem zmniejszył się o 1,3 mln kilometrów kwadratowych, co można przeliczyć na utratę lasów o powierzchni 800 boisk piłkarskich co godzinę [6].

Tak intensywne użytkowanie lasów powoduje ogromne emisje gazów cieplarnianych, dotąd zatrzymanych w glebie i drewnie. Te emisje są drugą w kolejności – po spalaniu paliw kopalnych – największą przyczyną zmiany klimatu, stanowiąc 12% wszystkich emisji [7].

Przyczyn wylesiania jest wiele, są to pożary, naturalna działalność owadów, ale także ludzka eksploatacja m.in. zmiana lasu na plantację leśną, na pola uprawne czy wycinka w celu wykorzystania drewna jako energii. Prawie połowa drewna pozyskiwanego w UE jest przeznaczona na spalenie [8].

Dyrektywa Unijna odnośnie odnawialnych źródeł energii uznaje drewno za jedno z takich źródeł. Co więcej, emisje spowodowane przez wycinkę lasów i spalanie surowca drzewnego są w dokumencie skalkulowane jako 0. Tak, zero [9]. Problemem jest jednak to, że wyrównanie emisji gazów cieplarnianych związanych z wycinką i spalaniem poprzez sadzenie nowych drzew (nie lasów, bo lasu zasadzić się nie da) nastąpi w perspektywie 80 do 100 lat. A tyle czasu nie mamy. Katastrofa klimatyczna, jak alarmują naukowcy, nadejdzie za ok. 12 do 50 lat i to w takiej perspektywie powinniśmy podejmować działania.

Jakby tego było mało, UE wypłaca dotację na spalanie tzw. biomasy – czyli produktów pochodzenia naturalnego, w celu produkcji energii. Wiedząc, że obecnie ponad jedna trzecia energii odnawialnej w UE pochodzi ze spalania drewna z lasu można śmiało stwierdzić, że Unia płaci za spalanie lasów.

Tylko w 2017 roku podatnicy z 15 krajów członkowskich UE wypłacili 6,5 miliardów euro dotacji na spalanie drewna na potrzeby energetyczne, a całkowita kwota subsydiów w całej UE jest znacznie wyższa [10]. Drewno nie pochodzi tylko z wewnątrz Wspólnoty ale także z krajów ościennych, jak Ukraina, która znana jest z ogromnej korupcji i nielegalnych wycinek [11], czy nawet zza Atlantyku, z USA, gdzie pakowane jest na statki płynące przez ocean po to, żeby być spalone w piecach elektrowni europejskiej np. Drax w Wielkiej Brytanii [12]. Jest to działanie stojące w logicznej sprzeczności z innymi, patrząc na kolejne strategie i polityki mówiące, jak ważne i cenne są lasy i jak kluczowa potrzeba ich ochrony. Dyrektywa zachęca do spalania tzw. odpadów leśnych, gałęzi, pniaków, korzeni itp. W praktyce jednak ok 78% spalanej biomasy, czyli ok. 35% wkładu energii odnawialnej UE [13], stanowią pnie drzew.

Spalanie drzew jest zaś szkodliwe nie tylko dla klimatu i bioróżnorodności, ale również bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie, gdyż jest poważnym źródłem zanieczyszczenia powietrza, z powodu którego już dziś umiera ponad 1 000 osób dziennie w UE.

Kiedy więc czytam, że UE chce być jeszcze bardziej ‘zielona’ i zwiększyć tzw. ‘cel klimatyczny’ [14], czyli udział energii odnawialnej w miksie energetycznym, mam poważne obawy co do przyszłości naszych lasów. Dlatego właśnie zachęcam do podpisania petycji wspieranej przez ponad 50 organizacji pozarządowych z Europy i USA, która wzywa Komisję Europejską, Radę Europy i Parlament Europejski do wstrzymania dopłat finansowych do spalania biomasy i przekierowania tych funduszy na wsparcie prawdziwie odnawialnych źródeł energii, zaprzestanie zaliczania spalania drewna jako energii odnawialnej oraz realną ochronę lasów wspieraną przez wszystkie polityki UE chroniące klimat, bioróżnorodność i zdrowie. Petycję można podpisać pod linkiem: https://you.wemove.eu/campaigns/ue-musi-chronic-lasy-a-nie-spalac-je-by-produkowac-energie


[1] The State of the World’s Forests 2020

[2] The forest in Bavaria as a carbon store

[3] Global CO2 emissions in 2019

[4] The State of the World’s Forests 2020

[5] Costanza, R., d’Arge, R., de Groot, R. et al. The value of the world’s ecosystem services and natural capital. Nature 387, 253–260 (1997). https://doi.org/10.1038/387253a0

[6] Pięć wykresów dotyczących lasów, Bank Światowy.

[7] Smith,P. i in., „Agriculture, Forestry and Other Land Use (AFOLU)”,[w:]Climate Change 2014: Mitigation of Climate Change. Contribution of Working Group III to the Fifth Assessment Report of the Intergovernmental Panel on Climate Change [Edenhofer, O.i in.(red.)]. Cambridge University Press, Cambridge, Zjednoczone Królestwo i Nowy Jork, NY, USA, 2014.

[8] Are Forests the New Coal?

[9] Emisje te są liczone w kategorii LULUCF, zmiany użytkowania gruntów rolnych i leśnych, jednak to inny mechanizm.

[10] NRDC, 2019. Burnout: E.U. Clean Energy Subsidies Lead to Forest Destruction.

[11] Complicit in corruption

[12] #AXEDRAX CAMPAIGN

[13] Are Forests the New Coal?

[14] 2030 Climate Target Plan

Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:

Nr 40 (2020)

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

# Ekologia # Świat Rewolucja energetyczna

Przejdź na podstronę inicjatywy:

Co robimy / Rewolucja energetyczna

Być może zainteresują Cię również: