„Etat przy garach”

PRACA DOMOWA WARTA JEST 2 TYS. ZŁ MIESIĘCZNIE

Na pytanie, czy pracują, gospodynie domowe, najczęściej odpowiadają, że nie. Bo właściwie co to za praca, kiedy nie ma pracodawcy ani wypłaty co miesiąc. A jednak specjaliści obliczyli, że praca domowa kobiet warta jest średnią krajową pensję. Na jej wykonywanie gospodynie domowe przeznaczają ponad 6 godzin dziennie, bez względu na dzień tygodnia.

Obecnie trwa kampania „Zrobione, docenione, wiele warte” na rzecz domowej pracy kobiet, zorganizowana przez Instytut Spraw Obywatelskich. Celem akcji jest uświadomienie społeczeństwu wartości wykonywanej przez kobiety pracy domowej.
Iwona skończyła studia wyższe i 4 kierunki studiów podyplomowych. Pracuje u jednego z operatorów sieci telefonicznej i wychowuje trójkę malutkich dzieci. Jej dzień rozpoczyna się o 5 rano. Gotuje obiad i szykuje się do pracy. Potem odwozi najstarsze dziecko do przedszkola. Do domu wraca o 16.30, kiedy musi zmienić opiekunkę. Do 21 opiekuje się dziećmi. Kiedy pójdą spać, mama zaczyna sprzątanie, pranie, prasowanie, przygotowywanie posiłków na następny dzień. Po 23 wykończona kładzie się spać.
— Najbardziej brakuje mi tego, by ktoś docenił moje obowiązki domowe, uznał to za pełnowartościową, ciężką pracę. Czasami mam tego dosyć, ale wspierają mnie dziadkowie i niania — mówi Iwona.
Gotowanie, pranie, prasowanie, zmywanie, sprzątanie. Według danych z 1996 roku w ponad 90 proc. polskich domów te prace należały wyłącznie do kobiet. Wykonywanie prac domowych nie jest zajęciem prestiżowym. Tylko 4,3 proc. Polaków uważa, że gospodyni domowa jest bardziej szanowana od kobiety pracującej zawodowo. Opieka nad domem i dziećmi nie jest uważana też za zajęcie produktywne, a więc nie jest opłacana.
— Kobiety przez całe swoje życie mają obowiązek troszczenia się i sprawowania opieki nad pozostałymi członkami rodziny: dziećmi, mężami, osobami starszymi i niepełnosprawnymi. To one głównie wykonują takie czynności, jak gotowanie, pranie, prasowanie, zmywanie, sprzątanie — mówi Bożena Borowicz, liderka kampanii na rzecz doceniania pracy domowej.
W związku z coraz większą aktywizacją zawodową kobiet powoli zmienia się mentalność Polaków w podejściu do pracy domowej kobiet. Coraz mniej osób uważa kobietę za jedyną odpowiedzialną w rodzinie za gospodarstwo domowe i opiekę nad dziećmi. Jeszcze w 1992 roku aż 51 proc. Polaków uważało, że dla żony ważniejsze powinno być zapewnienie mężowi warunków do realizacji jego aspiracji zawodowych niż jej własne ambicje. Już w 2002 roku uważało tak tylko 34,3 proc.
— Kobiety, które swoje życie poświęciły na prowadzenie domu i opiekę nad dziećmi, zostają z niczym. W świetle prawa są osobami długotrwale bezrobotnymi. Ich praca nie jest brana pod uwagę przy ustalaniu rent i emerytur. Poszukujemy rozwiązań, aby to zmienić — mówi Bożena Borowicz. EM

Źródło: Kurier Lubelski, 31.05.2007

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

Dom to praca

Przejdź na podstronę inicjatywy:

Co robimy / Dom to praca”

Być może zainteresują Cię również:

Dom to praca

Debata publiczna o składkach „pół na pół”

W ostatnim tygodniu na łamach Gazety Wyborczej Instytut Spraw Publicznych opowiedział się za podziałem na pół składki emerytalnej pracującego małżonka, gdy drugi ze współmałżonków (z reguły kobieta) nieodpłatnie pracuje w domu. INSPRO prowadząc inicjatywę „Pracujemy w domu” jest entuzjastą takiego rozwiązania i promuje je od 2006 r. Cieszymy się, że rozwiązanie, które proponujemy jest popierane przez coraz szersze kręgi pozarządowe, a także tym, że rząd traktuje podział składki poważnie.

OD_referenda dla obywateli

Obywatele decydują

Referenda dla obywateli

Instytut Spraw Obywatelskich (INSPRO) wraz z NSZZ "Solidarność" zaprasza na spotkanie „Referenda dla obywateli”. Wydarzenie będzie miało miejsce 10 sierpnia 2013 r. (sobota) w Łodzi. Jego celem jest wypracowanie wspólnych postulatów wzmacniających referendum krajowe i referendum lokalne. Spotkanie będzie też okazją do integracji różnych osób, środowisk i inicjatyw społecznych.