Jak bronić gotówki? Małe działania – wielkie efekty

Polskie Linie Lotnicze nie przyjmowały na pokładach swoich samolotów papierowych pieniędzy, prawnego środka płatniczego. Problem z płatnościami zgłosił mi Czytelnik. Po mojej interwencji w ministerstwach, LOT przywrócił możliwość płatności gotówką.
Zdarza nam się wpadać w poczucie beznadziei i myśleć, że nic nie możemy zrobić w świecie, w którym wolności jest coraz mniej. Zamiast narzekać i pisać bezproduktywne komentarze w Internecie, możemy coś jednak zdziałać.
Możemy przekonwertować naszą złość na energię do konkretnego działania.
W lipcu Czytelnicy Kuriera poinformowali mnie, że nie można płacić gotówką w samolotach PLL LOT. Na przełomie lipca i sierpnia napisałem w tej sprawie do Ministerstwa Finansów i biura prasowego LOT, a w dalszej kolejności do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Poniżej treść maila przesłanego przeze mnie do Ministerstwa Finansów:
„Dzień dobry,
Czytelnicy informują, że linie lotnicze LOT nie przyjmują w samolotach płatności gotówkowych. Jest to niezgodne z prawem. W związku z zaistniałą sytuacją proszę Szanowną Panią Minister o wypowiedź w tej sprawie, ocenę sytuacji i naganę skierowaną do Linii Lotniczych.
Co w zaistniałej sytuacji może zrobić konsument, któremu odmawia się prawa do płatności gotówką? Gdzie należy zgłosić skargę? Jakie konkretnie konsekwencje grożą podmiotowi, który nie przyjmuje gotówki?”
Działamy bez cenzury. Nie puszczamy reklam, nie pobieramy opłat za teksty. Potrzebujemy Twojego wsparcia. Dorzuć się do mediów obywatelskich.
Ministerstwo Finansów nie odpowiedziało na żadne pytanie, tylko przekierowało mnie do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Pytania podobnej treści (Panią Minister zastąpiłem Panem Ministrem) przesłałem do MAP. Moja interwencja została potraktowana poważnie i była konsultowana między MAP, a LOT-em, o czym świadczy mail z LOT-u, ale o tym później. I co ciekawe MAP poinformowało mnie, że LOT przeanalizował sytuację i przywrócił płatność gotówką! Poniżej odpowiedź z MAP:
„Szanowny Panie Redaktorze,
Wspomniane decyzje (o formach płatności na pokładach samolotu) nie leżą w kompetencji MAP i podejmują je zarządy poszczególnych spółek.
Wspomniane decyzje spółki podyktowane są ze względu na zalecenia WHO o płatnościach bezgotówkowych w czasie pandemii koronawirusa. W tej sytuacji specyficzne warunki, w których oferowana jest sprzedaż Shop&More, Polskie Linie Lotnicze LOT stawiają na zachowanie maksymalnej ostrożności i profilaktyki rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19. Mając na uwadze również zalecenia rządowe, Zarząd Spółki podjął decyzję o czasowym wyłączeniu możliwości dokonywania płatności gotówką na pokładach samolotów. Zastosowane rozwiązanie ma zapewnić jak najwyższy poziom bezpieczeństwa zarówno personelowi, jak i naszym Pasażerom.
Należy jednak podkreślić, iż po analizie obecnej sytuacji pandemicznej, LOT ponownie umożliwił dokonywanie płatności gotówkowych w walucie polskiej.
Prowadzenie rozliczenia w oparciu o metodę gotówkową odbywa się pod warunkami określonymi w zaktualizowanym regulaminie sprzedaży Shop&More, który uwzględnia szczególną specyfikę miejsca świadczonych usług, tj. pokład samolotu.”
Biuro prasowe LOT, mając wiedzę o moich mailach do Ministerstwa Aktywów Państwowych, przysłało mi następującą wiadomość:
„Szanowny Panie,
skierował Pan to samo zapytanie do Ministerstwa Aktywów Państwowych – w związku otrzyma Pan odpowiedź od biura prasowego Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Z wyrazami szacunku
Biuro Prasowe.”
Sprawa została jednak załatwiona. Gdybym wiedział, że tego rodzaju korespondencje można w pierwszej kolejności wysyłać do ministerstw zarządzających daną spółką, problem udałoby się rozwiązać jeszcze szybciej. Zachęcam do podjęcia działań, które są proste, szybkie i leżą w naszym interesie.