„Kobieta pracująca w domu jest fachowcem”

Kiedy domownicy zauważają, że naczynia są regularnie zmywane? Kiedy przestaną być zmywane! – Pracy domowej się nie zauważa. Trzeba to zmienić – mówią koordynatorki kampanii „Zrobione, docenione, wiele warte”.

Według wyliczeń ekspertów z różnych dziedzin kobieta w domu wykonuje 80 różnych zadań. To tak, jakby miała kilkanaście zawodów. Jednak za pracę domową nie dostaje się przecież wynagrodzenia. – Niektóre źródła podają, że pensja kobiety w domu powinna wynosić od 1,3 do 2,6 tys. zł – mówi Karolina Goś-Wójcicka, koordynatorka kampanii. Według badań przeprowadzonych w 2004 r., ponad połowa Polaków jest za tym, żeby praca domowa była wynagradzana. Nie da się jednak tego zrobić od razu. Przede wszystkim nie ma nadal odpowiedzi na pytanie, kto miałby płacić kobietom za pracę w domu. Na początek koordynatorki chciałyby nagłośnić hasła kampanii w całej Polsce. Zielonogórzanie usłyszą o pomysłach na pracę domową w czwartek. Na deptaku na skrzyżowaniu ulic Niepodległości i Kupieckiej odbędzie się happening. – Będzie to… wystawa akcesoriów gospodyni domowej. Pokażemy, ile czasu zajmuje wykonywanie poszczególnych czynności domowych i na jaką wartość zostały wycenione – tłumaczy Magdalena Strzelczyk, lider kampanii w Lubuskiem. Uczestniczki happeningu chcą pokazać, że kobieta w domu to nie tylko gospodyni, ale również królowa, której należy się prestiż i szacunek. Akcja potrwa od godz. 11 do 14.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Zielona Góra 22.05.2007

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

Dom to praca

Przejdź na podstronę inicjatywy:

Co robimy / Dom to praca

Być może zainteresują Cię również: