Kto cię obserwuje?
Wiedza to władza. Każda władza (niezależnie od barw partyjnych) chce więcej informacji o tobie, o mnie, o nas – obywatelach. Władza chce wiedzieć, gdzie jesteś, gdzie byłeś, o czym myślisz.
„Nieważne, gdzie przebywasz i co robisz – twoje życie stało się otwartą księgą” – pisze Edward Snowden w książce „Pamięć nieulotna”. W 2013 roku ten pracownik Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i agent Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) – zszokował świat, ujawniając prawdę o amerykańskim systemie inwigilacji, który umożliwia wgląd i rejestrację wszystkich rozmów telefonicznych, wiadomości tekstowych i e-maili. Przydałby się polski Snowden, który ujawniłby prawdę o nadzorze prowadzonym przez polskie służby.
Prawo komunikacji elektronicznej
Po 11 września 2001 roku Wspólnota Wywiadów (17 amerykańskich agencji rządowych) i korporacje, korzystając z „wojny z terroryzmem”, wspólnie wyruszyły na wojnę z obywatelami. Kongres Stanów Zjednoczonych wprowadził szereg zmian w prawie (Patriot Act), które radykalnie zwiększyły możliwości inwigilacji obywateli.
Przypomniałem sobie o tym, kiedy czytałem opinię prawną „Społeczeństwo nadzorowane. Prawo komunikacji elektronicznej”. Jej uważna lektura daje ci wiedzę na temat dostępu polskich służb do wiedzy, gdzie jesteś, gdzie byłeś i o czym myślisz.
Kapitalizm inwigilacji
„Kiedyś wyszukiwałeś w Google, ale teraz to Google przeszukuje ciebie” – zauważa celnie Shoshana Zuboff w książce „Wiek kapitalizmu inwigilacji. Walka o przyszłość ludzkości na nowej granicy władzy”. Emerytowana profesor Uniwersytetu Harvarda pracowała nad książką 10 lat. Na 830 stronach z benedyktyńską cierpliwością i zegarmistrzowską dokładnością wyjaśnia, jak korporacja Google prowadzi wojnę z nami, obywatelami. Prowadzi wojnę z tobą.
Dzięki Snowdenowi wiemy, jak inwigilują nas służby. Dzięki Zuboff wiemy, jak inwigilują nas korporacje. A to tylko czubek góry lodowej.
Opór zhakowanych – dołącz do nas!
Jesteśmy zhakowani, pisze Julia Angwin w książce „Społeczeństwo nadzorowane: w poszukiwaniu prywatności, bezpieczeństwa i wolności w świecie permanentnej inwigilacji”. Jednocześnie Angwin zaznacza, że wartość tkwi w samym podejmowaniu prób oporu obywatelskiego. Pisze:
„Mam nadzieję, że jeśli wystarczająco dużo ludzi dołączy do mnie w sprzeciwie wobec masowej inwigilacji, wywołamy debatę, która także doprowadzi do istotnej zmiany”.
Przygotowaliśmy niniejszą opinię w ramach kampanii „Obywatele Kontrolują”. Naszą intencją jest zmobilizowanie Polek i Polaków do oporu przeciwko nadzorowi służb i kapitalizmowi inwigilacji. Dołącz do nas!
Rafał Górski,
Prezes Zarządu,
Instytut Spraw Obywatelskich
Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:
Przejdź do archiwum tekstów na temat:
# Nowe technologie Obywatele KOntrolują