Praca nie tylko w biurze

Przeciętny mieszkaniec Polski (niezależnie od płci) każdego dnia pracuje średnio o ponad pół godziny dłużej w domu niż w pracy, choć ta druga częściej jest tematem debaty publicznej. Według danych GUS w 2013 r. łączna wartość pracy domowej w Polsce wyniosła 721 mld zł, co stanowiło 44% w odniesieniu do PKB, lecz w całości wykonywana była nieodpłatnie.

Statystycznie rzecz ujmując, kobiety pracują w domu więcej od mężczyzn, natomiast w pracy zarobkowej widoczny jest wyższy udział mężczyzn. Jednak nieczęsto zwraca się uwagę na to, że obciążenie tymi rodzajami pracy między mieszkankami a mieszkańcami naszego kraju nie bilansuje się. Po przeliczeniu czasu pracy w domu na pełnowymiarowe etaty i dodaniu go do czasu pracy zarobkowej okazuje się, że średnio w roku kobiety pracują blisko 3 tygodnie więcej niż mężczyźni. Spoglądając natomiast na statystyki dotyczące poziomu emerytur, widać, że kobiety są też grupą otrzymującą niższe świadczenia.

Istnieje grupa osób, które nie nabędą praw emerytalnych, gdyż przez większość życia pełnoetatowo pracują w domu, bo zajmują się wychowaniem dzieci lub opieką nad osobami starszymi. Ta grupa liczy około 1,6 mln.

Jej liczebność w ostatnich latach jest dość stabilna i w zdecydowanej większości stanowią ją kobiety (87%). Ubezpieczeniem emerytalnym ze względu na pełnoetatową pracę w domu nie jest więc aktualnie objętych 9% dorosłych Polek oraz 1% Polaków.

Czy to sprawiedliwe? W Instytucie Spraw Obywatelskich (INSPRO) uważamy, że nie. Dlatego podejmujemy działania mające na celu uwidocznienie nieodpłatnej pracy w domu. Artykuł ten jest podsumowaniem dotychczasowych 10 lat doświadczeń oraz rezultatów prowadzonej przez INSPRO kampanii Dom to Praca.

Ciąg dalszy artykuły na stronie www.jagiellonski24.pl

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

Dom to praca

Przejdź na podstronę inicjatywy:

Co robimy / Dom to praca

Być może zainteresują Cię również: