Felieton

Rafał Górski: NBT – nowe GMO na Twoim talerzu…

laboratorium
fot. Darko Stojanovic z Pixabay

Rafał Górski

Słyszeliście Państwo o NBT? To nowe GMO. Korporacje agrochemiczne i biotechnologiczne pracują pełna parą. Zarówno w laboratoriach, jak i w agencjach PR. W ciągu kilku ostatnich lat przygotowały nowe techniki hodowlane (new breeding techniques, NBT) pozwalające otrzymywać zmodyfikowane rośliny i zwierzęta. Cel? Zwiększenie zysków dzięki wykorzystaniu ich w przemysłowej produkcji żywności, biomasy i biopaliw.

Korporacje, głównie z USA, szukają też intensywnie „opakowania” dla nowego GMO, które pozwoli im zbudować przyjazny wizerunek NBT. Biznes chce, żeby przepisy prawne ograniczające stosowanie GMO, nie obowiązywały w przypadku NBT. Pozwoli to np. uniknąć przygotowywania ocen ryzyka, znakowania i monitoringu dla produktów spożywczych wytworzonych z udziałem NBT. Brzmi jak opowieść o Frankensteinie? Niestety, skojarzenia są na miejscu.

Temat był już prezentowany na Komisji opiniodawczo-doradczej Ministra Środowiska w zakresie GMO, w której zasiadam społecznie. Instytut Spraw Obywatelskich obok 19 organizacji obywatelskich z Europy podpisał stanowisko w sprawie NBT. Gra toczy się o wysoką stawkę, bo na tę chwilę ich status prawny nie jest do końca jasny. Następny ruch jest po stronie Komisji Europejskiej. Liczymy, że wspólny głos organizacji społecznych pomoże KE podjąć decyzję chroniącą interes publiczny konsumentów, rolników i hodowców.

Czy produkty stworzone dzięki NBT są już na rynku? Jak donosi Corporate Europe Observatory  od 2014 roku w Stanach Zjednoczonych uprawiany jest rzepak odporny na opryski herbicydami z grupy sulfonylomoczników – Cibus’ SU Canola. Od tego roku produkt ten jest w sprzedaży także w Kanadzie. Tak proszę Państwa. W tej Kanadzie z którą podpisaliśmy umowę CETA…

28 lutego Greenpeace Polska zwrócił się do ministra Szyszki „z apelem o to, aby Polska zadeklarowała, że w naszym kraju prawo dotyczące GMO będzie miało zastosowanie do wszystkich rodzajów GMO, włączając rośliny i zwierzęta powstałe w wyniku w/w nowych technik hodowlanych (NBT).” Aktywiści proszą też o udzielenie informacji, jakie środki zostały podjęte w celu uniemożliwienia wysiewu i importu do Polski rzepaku Cibus’ SU Canola.

Co dalej? Zachęcam do śledzenia kampanii „Wolne od GMO? Chcę wiedzieć!”. Poszukujemy osób, które chcą pomóc w działalności strażniczej. Proszę też o przekazywanie swojego 1% podatku na INSPRO. Rozliczając PIT wystarczy wpisać nr KRS 0000 19 19 28 lub skorzystać z darmowego programu PIT www.inspro.org.pl/program-pit/.   

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

# Zdrowie Chcę wiedzieć

Przejdź na podstronę inicjatywy:

Co robimy / Chcę wiedzieć

Być może zainteresują Cię również:

Chcę wiedzieć
# Zdrowie

Ekspert INSPRO w Parlamencie Europejskim

9 lutego 2011 r. ekspert Instytutu Spraw Obywatelskich Marek Kryda będzie moderatorem debaty w Parlamencie Europejskim zatytułowanej „Ukryte koszty przemysłowej hodowli”. Podczas debaty z udziałem dwóch wiceprzewodniczących komisji rolnictwa Parlamentu - José Bové z Zielonych i Janusza Wojciechowskiego z frakcji Konserwatystów i Reformatorów, odbędzie się pokaz brytyjskiego filmu „Pig Business” („Świński interes”), którego współrealizatorem jest Marek Kryda. „Pig Business” przedstawia inwazję chowu przemysłowego zwierząt na polskiej wsi. Film pokazuje m.in. bratanka amerykańskiego prezydenta Johna Kennedy'ego - Roberta F. Kennedy’ego Juniora podczas pobytu w Polsce. Instytut Spraw Obywatelskich uważa, że ostatnie afery dioksynowe w Niemczech są kolejnym dowodem na to, że jesteśmy świadkami kryzysu w nadzorze nad produkcją żywności w Unii Europejskiej. INSPRO w pełni popiera posłów Parlamentu Europejskiego domagających się wstrzymania finansowania przemysłowego chowu zwierząt. Instytut uważa, że subwencjonowanie hodowli przemysłowych odbywa się kosztem gospodarstw rodzinnych, które nie wywołują zagrożeń zdrowia publicznego takich jak: choroba szalonych krów, pryszczyca, afery dioksynowe. INSPRO stoi również na stanowisku, że notoryczne nadużywanie antybiotyków w hodowlach przemysłowych jest przyczyną odporności na antybiotyki groźnych dla ludzi bakterii jak: gronkowiec złocisty (MRSA), listeria czy salmonella.