Referenda dla obywateli, nie dla partii
Jak zagłosować 15 października? Co ma wspólnego referendum PO Komorowskiego z 2015 roku z referendum PiS Morawieckiego w 2023 roku? Dlaczego jest, jak jest?
„Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio” – tyle mówi teoria z artykułu 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W praktyce w Polsce mamy do czynienia z demokracją „kontrolowaną”, a nie z demokracją bezpośrednią. Pisał o tym prof. Marcin Wiszowaty z Uniwersytetu Gdańskiego w naszym raporcie „Konstytucja dla obywateli”.
Obywatele (nie)decydują
Instytut Spraw Obywatelskich od 2012 roku prowadzi kampanię „Obywatele decydują”. Chcemy, żeby Polki i Polacy częściej niż do tej pory podejmowali decyzje w najważniejszych sprawach dotyczących ich codziennego życia.
Wiemy, co trzeba zrobić, żeby referenda służyły obywatelom, a nie partiom.
Żeby nie być gołosłownym kilka przykładów działań z frontu naszej kampanii. 10 lat temu odpaliliśmy spot „Obywatele decydują – ujęcia niewykorzystane (bez cenzury)”, który ma ponad milion osiemset tysięcy wyświetleń. W 2013 r. wzięliśmy udział w „Platformie Oburzonych” zainicjowanej przez Piotra Dudę i Pawła Kukiza w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. W tym samym roku zorganizowaliśmy w Łodzi spotkanie „Referenda dla obywateli, nie dla partii”, na którym wspólnie z NSZZ „Solidarność” i środowiskami obywatelskimi rozmawialiśmy o postulatach wzmacniających narzędzia demokracji uczestniczącej np. referendum lokalne i krajowe, obywatelska inicjatywa ustawodawcza. Z kolei w 2015 r. wydaliśmy raport „Referenda dla obywateli”. W 2020 r. przedstawiliśmy ekspertyzę i projekt nowelizacji ustawy o referendum lokalnym Prezydentowi Andrzejowi Dudzie. W latach 2019-2021 realizowaliśmy projekt „Obywatele decydują” współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu GOSPOSTRATEG i zrealizowany we współpracy z Uniwersytetem Gdańskim oraz Uniwersytetem Łódzkim.
To tylko wybrane działania z frontu kampanii „Obywatele decydują”.
Referenda dla obywateli
Jakie warunki powinny spełniać referenda, żeby były one dla obywateli, a nie dla partii?
Po pierwsze nie powinno się ich łączyć z wyborami.
Po drugie pytania referendalne powinny być precyzyjne i czytelne.
Po trzecie każdy z nas do domu powinien otrzymać broszurę, w której znajdzie argumenty za i przeciw dotyczące pytań referendalnych.
Tylko tyle i aż tyle.
Co ma wspólnego referendum PO Komorowskiego z 2015 roku z referendum PiS Morawieckiego w 2023 roku?
Oba te referenda zostały zorganizowane jako element kampanii wyborczej przez partie, które nie są zainteresowane wyżej wymienionymi trzema warunkami.
Generalnie nie są zainteresowane wprowadzeniem zmian prawnych zwiększających wpływ obywateli na podejmowanie decyzji o najważniejszych sprawach dotyczących naszej przyszłości.
Wiemy coś o tym, bo od lat próbujemy bezskutecznie przekonywać ich do tych zmian.
PKW uprawnia
5 września br. Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała, że Instytut Spraw Obywatelskich jest podmiotem uprawnionym do prowadzenia kampanii referendalnej w programach radiowych i telewizyjnych nadawców publicznych w formie audycji referendalnych…
Do PKW zgłosiło się obok nas 69 innych podmiotów, które chcą prowadzić kampanię referendalną. Polecam przejrzeć tę kuriozalną listę. Absurd goni absurd. Kogo tam nie ma: fundacje banków, partie polityczne, fundacje spółek skarbu państwa. Bardzo się cieszę, że nagle tyle podmiotów jest zainteresowanych referendami. Szkoda, że żaden z tych podmiotów nigdy nie kiwnął palcem, żeby uzdrowić systemowo referenda. Tak się składa, że Instytut Spraw Obywatelskich jest na tej liście jedyną organizacją, która od lat i systematycznie postuluje zmiany w prawie, które uchronią nas przed zawłaszczaniem instytucji referendum przez partyjne i biznesowe grupy interesu.
Dość lekceważenia społeczeństwa
Pamiętam, jak o zmianach w ustawie o referendum lokalnym mówiłem do ponad 100 tysięcy osób zgromadzonych na ogólnopolskiej manifestacji „Dość lekceważenia społeczeństwa” 14 września 2013 r. w Warszawie. Manifestacja została zorganizowana przez NSZZ „Solidarność”. Minęło dziesięć lat. I w temacie referendów krajowych nic się nie zmieniło. Nadal mamy referenda dla partii, nie dla obywateli.
7 września 2015 roku wziąłem udział w referendum Komorowskiego. Udzielając odpowiedzi postawiłem znak „X” we wszystkich kratkach, obok słów: „TAK” i „NIE”. Dodatkowo, na karcie do głosowania dopisałem zdanie: „Referenda dla obywateli, nie dla partii”. Dziś zachęcam Cię do wzięcia udziału w referendum Morawieckiego 15 października 2023 roku. Idź na referendum – nie odpowiadaj w ogóle lub odpowiedz jak chcesz na pytania referendalne i dopisz na karcie do głosowania hasło „Referendum dla obywateli, nie dla partii”. Twój głos będzie ważny, zwiększy frekwencję, ale to lepsze niż bojkot referendum. Bojkot referendum daje argument władzy do nieorganizowania kolejnych referendów.
Referenda dla obywateli, nie dla partii!
Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:
Przejdź do archiwum tekstów na temat:
# Polityka # Społeczeństwo i kultura Obywatele decydują