Felieton

Sygnalistka i „Brudna gra”. Czy wywołana przez Zachód wojna w Iraku była nielegalna?

Nie dla wojny w Iraku, protest Dallas 2003
Nie dla wojny w Iraku, protest Dallas 2003, CC BY-NC-ND 2.0, https://flic.kr/p/2DuGf

Agata Kozakow

Tygodnik Spraw Obywatelskich – logo

Nr 251 / (43) 2024

W 2003 roku połączone siły Zachodu, składające się z wojsk USA, Wielkiej Brytanii, Australii i Polski, rozpoczęły inwazję wojenną w Iraku. Czy wojna została słusznie wywołana? Czy do opinii publicznej przedostała się cała prawda o powodach rozpoczęcia wojny? Takie wątki porusza nakręcony w 2019 roku film „Brudna gra”.

Opowieść wyreżyserowana przez pochodzącego z RPA Gavina Hooda przedstawia opartą na faktach historię Katharine Gun, brytyjskiej pracownicy wywiadu. Rolę głównej bohaterki zagrała Keira Knightley. W filmie odnajdziemy również takich słynnych aktorów, jak nominowany do Oscara za rolę w „Liście Schindlera” i „Angielskim pacjencie” Ralph Fiennes, czy znany jako Dr Who – Matt Smith.

Akcja dzieje się w latach 2002-2003, w czasie poprzedzającym rozpoczęcie wojny w Iraku. Katharine i inni pracownicy brytyjskich służb specjalnych – Rządowej Agencji Łączności (GCHQ – Government Communications Headquarters) – otrzymują maila z zaskakującą informacją.

National Security Agency (NSA), amerykańska agencja wywiadowcza, zwróciła się z prośbą do GCHQ o zintensyfikowanie inwigilacji członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. W praktyce miało to oznaczać zbieranie kompromitujących informacji, aby ich zaszantażować.

Tajne służby USA chciały w ten sposób uzyskać odpowiednią liczbę głosów dotyczących rezolucji w sprawie wojny z Irakiem.

Większość pracowników podporządkowała się nakazom. Niektórzy, początkowo zszokowani, ostatecznie wzruszyli ramionami i zastosowali się do instrukcji. Jednak Katharine Gun nie mogła się pogodzić z taką manipulacją.

Nastroje społeczne przed wojną

Wszystko wskazywało na to, że dojdzie do inwazji w Zatoce Perskiej. Brytyjscy i amerykańscy politycy publicznie wypowiadali się w tej kwestii dając do zrozumienia, że rozpoczęcie działań zbrojnych jest racjonalne.

Tony Blair, ówczesny premier Wielkiej Brytanii, wskazywał, że Saddam Husajn jest w posiadaniu broni masowej zagłady – broni chemicznej, biologicznej i nuklearnej. George W. Bush podkreślał związki Saddama z Al Kaidą po zamachach terrorystycznych 11. września i mówił o konieczności obrony Ameryki przed następnym ciosem. Colin Powell, sekretarz stanu USA, przekonywał natomiast o nieprzestrzeganiu przez Irak umów międzynarodowych związanych z posiadaniem broni masowej zagłady. Tymczasem na ulicach demonstrowały tysiące ludzi w proteście przeciwko rozpoczęciu kolejnej wojny.

Analityczka agencji bezpieczeństwa odsłania manipulacje służb specjalnych

Katharine Gun, kierując się wyższym interesem, postanawia przekazać kopię maila opinii publicznej. Memorandum publikuje gazeta „The Observer”. W ten sposób Katharine łamie ustawę o tajemnicy państwowej.

Z przerażeniem dowiaduje się, że jej agencja rozpoczyna śledztwo w celu wykrycia zdrajcy. Ujawnienie ściśle tajnych materiałów wywiadu zostanie potraktowane jako zdrada stanu, za którą grozi kilkuletnie więzienie. Katharine, nie mogąc patrzeć, jak przesłuchiwani są jej zupełnie niewinni koledzy z pracy, decyduje się na przyznanie do winy.

Przydzielona z urzędu pani adwokat okazuje się być mało doświadczoną prawniczką zajmującą się dotychczas obroną drobnych, ulicznych złodziejaszków. Widząc to, Katharine zwraca się po pomoc prawną do organizacji pozarządowej. Zostaje jednak zastraszona przez swoją agencję oraz oskarżyciela. Jest upominana, że przyjmując ofertę pracy w GCHQ, podpisała umowę o tajności danych. Nie wolno więc jej było rozmawiać na temat ujawnionego dokumentu ani z detektywem, ani adwokatem, ani nikim innym. Takie postawienie sprawy praktycznie uniemożliwia Katherine jakąkolwiek obronę, ponieważ dalsze ujawnianie informacji, nawet własnemu obrońcy, skutkowałoby kolejnymi oskarżeniami i dłuższym wyrokiem. Okazuje się więc, że osoba działająca wbrew systemowi, choć w interesie społecznym, zostaje kompletnie bezradna…

Warto zwrócić uwagę na fakt, jak ciężko było się bronić Katharine Gun. Praktycznie została pozbawiona środków prawnych w celu przygotowania przed rozprawą sądową. Tak często dzieje się w przypadku osób, które występują przeciw ustalonemu porządkowi.

Katharine trafia do aresztu. Po krótkim czasie zostaje wypuszczona i następnie przez pół roku oczekuje na rozprawę sądową. Pracownicy organizacji pozarządowej nie dają za wygraną. Ich prawnicy formułują argumenty wskazujące, że politycy decydujący się na atak na Irak nie mieli prawa wywołać wojny.

W dniu, w którym ma dojść do rozprawy, nagle wycofane zostają wszelkie oskarżenia wobec Katharine. Strona oskarżająca uznaje, że nie widzi realnej szansy na wygranie sprawy sądowej. Prawnicy broniący Katharine udowadniają, że wojna w Iraku była wojną nielegalną.

Katharine Gun jako sygnalistka

Osoba, która sprzeniewierza się dominującej ideologii, często dostaje łatkę zdrajcy, bo myśli i działa inaczej niż większość. Prawo nazywa takie osoby sygnalistami, ponieważ wyciągają na jaw niewygodne fakty i alarmują społeczeństwo. Zazwyczaj spotykają ich bardzo poważne konsekwencje – proces, oskarżenia, wykluczenie społeczne. Coraz częściej, także w filmie, mówi się o ich znaczeniu. Bohaterowie ci zazwyczaj stają osamotnieni przeciw niezrozumieniu, obojętności, a często również bezwzględnej grze interesów. Dzięki ich działalności oraz przy wsparciu aktywistów społecznych i dziennikarzy śledczych udało się jednak wykryć wiele nieprawidłowości finansowych i innych oszustw popełnianych przez koncerny chemiczne, wielkie korporacje i osoby prywatne.

Przykładem sygnalistki w naszym kraju jest Bogumiła Sawicka, której wstrząsającą historię opisał Tygodnik Spraw Obywatelskich. Pielęgniarka odmówiła podania kroplówki sportowcom bez zlecenia lekarskiego. Straciła przez to pracę, oszczędności, kontakt z synem. Została napiętnowana, w pracy spotkała się z szkalowaniem, nazwano ją szpiclem. Odwrócili się od niej wszyscy, koleżanki z pracy, sąsiedzi, nikt jej nie chciał zatrudnić. Wysuwano przeciwko niej groźby karalne bezpośrednio zagrażające jej zdrowiu i życiu. Pani Bogumiła przeszła załamanie nerwowe i musiała być hospitalizowana. Niepełnoletni syn trafił pod opiekę znajomych. Pomimo tego, że pani Bogumiła szybko doszła do siebie, odmówiono jej opieki nad synem, bez wyjaśnienia ze strony prokuratury, czy kurator. Kontakt z jej własnym dzieckiem się urwał.

W czerwcu 2024 roku wprowadzono w Polsce nowe prawo chroniące sygnalistów. Można o nim przeczytać na łamach TSO m.in. w artykule Marcina Soboty pt. „Ustawa o ochronie sygnalistów. Dla kogo jest i kogo chroni?

Sygnalistką jest też główna bohaterka filmu „Brudna gra”. Katharine Gun ujawniła tajemnice wywiadu, ponieważ uznała to za wyższą konieczność. Zapytana o to, czy powtórzyłaby swoje czyny, odpowiedziała, że zrobiłaby to jeszcze raz. Katharine dotknęły jednak potężne konsekwencje. Zawisła nad nią nie tylko groźba procesu i więzienia, ale również deportacji jej męża, z pochodzenia tureckiego Kurda i muzułmanina. Działania takie to celowe prześladowanie przez rząd, którego mogą doświadczać sygnaliści.

Katharine zaryzykowała wszystko, aby powstrzymać niesprawiedliwą wojnę. Choć dokonała zdrady stanu, działała w interesie publicznym. Jak sama podkreślała, wybrała lojalność wobec państwa, a nie rządu. Złamała prawo, by ratować ludzkie życie.

Co wydarzyło się w Iraku w 2003 roku?

20 marca 2003 USA wraz z Wielką Brytanią, wspierane m.in. przez siły polskie, dokonały ataku na Irak. W ciągu trzech tygodni siły koalicji obaliły rząd Saddama Husajna i objęły kontrolę nad większością terytorium Iraku.

Pretekstem do rozpoczęcia wojny było rzekome posiadanie przez Irak broni masowego rażenia oraz powiązania Saddama Husajna z Al-Kaidą.

Z czasem do opinii publicznej dotarło, że oficjalnie podawane powody wywołania wojny były fałszywe. W Iraku nie znaleziono broni masowego rażenia, a uzyskane w wyniku tortur informacje o powiązaniach Saddama z zamachowcami na World Trade Center okazały się nieprawdą.

Za prawdziwy cel wojny uznaje się opanowanie irackich złóż ropy naftowej umożliwiające USA sterowanie jej ceną. Pozwala to na osiąganie wygodnych dla Stanów celów geopolitycznych.

W efekcie ataku na Irak zginęło ponad 600 tysięcy Irakijczyków (według niektórych danych nawet milion), a kraj ogarnął chaos i przemoc. W wojnie zginęło ok. 5 tysięcy żołnierzy koalicji, w tym 22 Polaków. Wojna wywołana bez podstaw prawnych to wojna nielegalna. Złamanie prawa międzynarodowego, jakim była napaść na Irak, odbiło się echem w polityce międzynarodowej. To prawdopodobny powód, dla którego obecnie wiele państw zachowuje dystans do agresji Rosji na Ukrainę czy wdrożenia sankcji wobec Moskwy. Stało się jasne, że nie ma podziału na „dobrych” i „złych”. Niejednokrotnie na forum międzynarodowym Stany Zjednoczone nie są już postrzegane jako strażnik idei demokratycznych, wolności i równości, ale jako agresor, który dla własnych interesów jest w stanie wywołać wojnę.

Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:

Nr 251 / (43) 2024

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

# Polityka # Społeczeństwo i kultura # Świat

Być może zainteresują Cię również: