W co lecą korporacje? Ranking emisji z podróży służbowych – Travel Smart 2024
Już trzeci rok z rzędu wszystkie polskie firmy notowane w rankingu Travel Smart otrzymują niską ocenę za brak wysiłków na rzecz ograniczenia lotów służbowych. Celów w zakresie ograniczenia przelotów służbowych nie wyznaczyło jeszcze 25 największych firm na świecie, mimo że są one odpowiedzialne za ponad jedną trzecią emisji z podróży odnotowanych w rankingu.
Ranking Travel Smart klasyfikuje 328 amerykańskich, europejskich i indyjskich firm według jedenastu wskaźników dotyczących emisji z podróży lotniczych, celów redukcji i raportowania. Firmy otrzymują ocenę A, B, C lub D.
W tegorocznej trzeciej już edycji rankingu:
- 16 firm zakwalifikowało się do oceny A,
- 40 do B,
- 230, czyli zdecydowana większość, otrzymała ocenę C,
- 42 firmy otrzymały ocenę D.
Pełny wpływ swoich podróży na klimat (w tym emisje inne niż CO2) zgłosiły 44 firmy – wzrost z 40 w ubiegłym roku.
Kampania Travel Smart wzywa firmy do wyznaczenia celów redukcji podróży służbowych o co najmniej 50% do 2025 roku lub wcześniej. Cel ten został ustalony w oparciu o rygorystyczną analizę zawartą w dokumencie Transport & Environment’s Roadmap to climate neutral aviation, pokazującą, że w ciągu tej dekady konieczne jest zmniejszenie ogólnej liczby podróży służbowych o 50%, aby utrzymać lotnictwo na ścieżce zgodnej z 1,5°C.
Polskie koncerny międzynarodowe nie planują ograniczenia podróży służbowych
Spośród pięciu polskich firm, ocenianych w trzeciej edycji rankingu Travel Smart, żadna nie wyznaczyła celów w zakresie redukcji emisji związanych z podróżami służbowymi. Taka sytuacja miała już miejsce w ubiegłym roku, co oznacza, że żadna z firm nie podjęła dodatkowych wysiłków w celu zmniejszenia wpływu podróży służbowych na klimat. Takie wyniki są niepokojącym sygnałem, że krajowe firmy nie działają wystarczająco szybko ani nie wykazują prawdziwego zaangażowania w redukcję emisji związanych z podróżami lotniczymi.
Analiza pokazuje rozbieżność między firmami z tej samej branży – ambitnymi firmami, które wyznaczają sobie cele, a firmami, które z roku na rok nie chcą tego robić.
Trzeci rok z rzędu polskie międzynarodowe firmy Polski Cukier, LPP i Grupa CANPACK otrzymały oceny w kategorii C.
Firmy z innych krajów, takie jak szwedzki Tetra Pak, są bardziej ambitne, wyznaczają sobie cele redukcji tego, co często uważa się za stosunkowo łatwe do osiągnięcia w zakresie redukcji śladu klimatycznego firmy.
Pokazuje to, że firmy mogą wprowadzać innowacyjne zmiany i wyznaczać ambitne cele, przyjmując nowe sposoby organizacji pracy, zastępując podróże lotnicze alternatywnymi środkami transportu lub wykorzystując częściej możliwość pracy zdalnej.
Podsumowując, wszystkie pięć polskich spółek otrzymało ocenę C. Polskie firmy wypadają gorzej w porównaniu z międzynarodowymi korporacjami z Niemiec, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, gdzie co najmniej jedna firma otrzymała ocenę A lub B.
– Polskie firmy muszą pilnie wyznaczyć cele w zakresie ograniczenia emisji z podróży służbowych lub zaryzykować przegraną z konkurencją. Nie ma wymówek dla braku działań. Podobne przedsiębiorstwa w swojej branży wyznaczyły ambitne cele, więc co powstrzymuje firmy takie jak CCC i Polski Cukier przed podjęciem podobnych działań? Nasze badania pokazują różnicę między firmami zaangażowanymi w zrównoważony rozwój a innymi, które w najlepszym razie tylko deklarują swoją odpowiedzialność za klimat – komentuje Piotr Skubisz, Instytut Spraw Obywatelskich.
Firmy najczęściej korzystające z lotów nie opracowują wiarygodnych planów ograniczenia lotów korporacyjnych.
Analiza wykazała, że wśród 328 firm z rankingu Travel Smart, 25 międzynarodowych koncernów odpowiedzialnych za 36% emisji z podróży służbowych nie planuje ograniczyć lotów obciążających środowisko. Gdyby jednak tylko te 25 największych firm ograniczyło swoje loty służbowe o połowę, zapewniłoby to jedną trzecią redukcji wymaganych do 2025 r. od 328 firm z rankingu. Zaoszczędzone 5,9 mln ton CO2 odpowiadałoby emisji generowanej przez 3 miliony samochodów w ciągu roku.
Nie określając celów, firmy te ryzykują szybki powrót do poziomu przelotów sprzed okresu pandemii COVID-19. Analiza wykazała, że firmy, które nie wyznaczyły celów, takie jak Johnson & Johnson i Merck, już powróciły do poziomów podróży służbowych z 2019 r., odpowiednio –28% i –17% w 2022 r.
Kolejne firmy z czołówki rankingu, które nie mają wiarygodnych planów ograniczenia emisji z podróży lotniczych, to: Siemens, Microsoft i Google. Te globalne firmy uznają się za postępowe i pionierskie, a mimo to nie podejmują walki z emisjami pochodzącymi z podróży lotniczych.
Aby zwrócić uwagę na największych winowajców, kampania Travel Smart stworzyła fikcyjne linie lotnicze, takie jak Siemens Airlines, Air J&J i IBM Air, zwracając uwagę na ich większą odpowiedzialność, jeśli chodzi o ograniczenie lotów korporacyjnych.
Na przykład emisje Siemensa z podróży służbowych w 2019 r. wynoszące 0,31 Mt CO2 odpowiadały śladowi węglowemu prawie dwóch lotów dziennie przez cały rok z Londynu do Nowego Jorku.
– Na firmach korzystających najczęściej z samolotów spoczywa ogromna odpowiedzialność za ograniczenie liczby lotów. Nie możemy więcej pozwolić sobie na puste obietnice liderów biznesu. Potrzebujemy więcej działań i wiążących zobowiązań do utrzymania niższego poziomu lotów biznesowych – podsumowuje Piotr Skubisz.
(materiał prasowy)