Wołyń – ludobójstwo niepotępione
Z Lucyną Kulińską, współautorką książki „Ludobójstwo niepotępione. Zbrodnie OUN-UPA na Polakach 1939-1945”, rozmawia Rafał Górski, redaktor naczelny Tygodnika Spraw Obywatelskich.
Znane są natomiast niebywałe ekscesy, jakich dopuszczali się banderowcy podczas rzezi. Np. pięcioletnią dziewczynkę Zosię zmuszono do wypicia kubeczka krwi jej ojca, ściętego na pniu drewutni na oczach dziecka. Innej dziewczynce Hani, w zbliżonym wieku, kazano zjeść kawałek mięsa z ciała jej ojca. Dziewczynce tej banderowcy w przystępie „wspaniałomyślności” darowali życie mówiąc: „Żyj na chwałę Stepana Bandery”. W marcu 1944 r. w lesie między Modryniem, a kolonią Saharyń znaleziono zwłoki zamordowanej nagiej dziewczynki w wieku około 14 lat, wbitej na pal.
Lucyna Kulińska, „Dzieci Kresów II”
- Czym różni się ludobójstwo „standardowe” od ludobójstwa okrutnego?
- Kto i dlaczego dokonał rzezi 200 tysięcy Polek i Polaków Wołynia i Małopolski Wschodniej w latach 1942-1945?
- W książce „Ludobójstwo niepotępione” wymienia Pani 136 tortur fizycznych i okrucieństw wobec polskich mężczyzn, kobiet i dzieci stosowanych przez terrorystów z OUN-UPA: (42) Przecinanie tułowia na pół piłą ciesielską; (71) Obcinanie piłą obu nóg; (80) Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół; (91) Wbijanie dziecka na pal; (101) Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku; (118) Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą. To jest przerażająca i wstrząsająca lista. Czy mamy dziś powody do obaw? Czy jest możliwy powrót do masowych mordów, jak na Wołyniu? Czy wyciągnęliśmy lekcje z tej rzezi? Czy czegoś się nauczyliśmy? Pytam bo Zygmunt Bauman, analizując temat zagłady pisał w „Nowoczesności i Zagładzie”: Mówiąc bez ogródek, mamy powody do obaw, ponieważ żyjemy nadal w tym samym modelu społecznym, który umożliwił Zagładę i który nie posiadał żadnych mechanizmów obronnych pozwalających jej zapobiec.
- Dlaczego rzeź wołyńska jest ludobójstwem przemilczanym i niepotępionym? Jak zachowali się tutaj polscy historycy?
- (…) wolą większości świadków – autorów jest, by wbrew przeciwnościom, wbrew „wielkiej i małej polityce”, historyczna prawda o tych strasznych wydarzeniach i ich tragicznych losach nie została przez rodaków całkowicie zapomniana – bo co innego wybaczyć, większość z nich już wybaczyła, a co innego zapomnieć. Fragment pochodzi z Pani książki „Dzieci Kresów II”. Dzięki komu dzieci Kresów przeżyły?
- Nowego systemu bezpieczeństwa, nowej regionalnej roli Polski i nowych szans rozwojowych, które przed nami się rysują, nie powinniśmy poświęcać w imię próby narzucenia Ukrainie polskiej oceny postaci Stepana Bandery. Nawet jeśli mamy wszelkie powody, aby uważać go za postać niegodną dobrej pamięci.
Jak Pani skomentuje ten fragment tekstu „Stepan Bandera i polityka polska wobec Ukrainy” Marka Budzisza, który ukazał się 22 maja 2022 roku na portalu wpolityce.pl? - Co dziś powinniśmy robić w obliczy wojny na Ukrainie? Co powinni robić politycy, co dziennikarze, a co zwykli obywatele?
Muzyka „Also Sprach Zarathustra – Einleitung” – Kevin MacLeod, CC BY 3.0
Treści zawarte w materiałach nie muszą odzwierciedlać poglądów i opinii Redakcji oraz Instytutu Spraw Obywatelskich