Zanocuj w lesie – zrób to dobrze!

nocowanie_w_lesie
Nocowanie w lesie, fot. Łukasz Głowacki

Od 1 maja 2021 r. Lasy Państwowe umożliwiły obywatelom nocowanie w lesie. Na legalny biwak możemy wybrać się do jednego z 425 nadleśnictw biorących udział w programie „Zanocuj w lesie”. Jest to efekt pilotażowego programu, w którym brało udział 46 obszarów. Teraz weekend w lesie możesz przeżyć kilkadziesiąt kilometrów od domu.

Wybierając się na nocleg w lesie, musimy sami zdecydować, czy ma on służyć sprawdzeniu, czy przeżyjemy noc z dala od cywilizacji, czy też ma służyć powrotowi do natury. Jakkolwiek podejdziemy do tego doświadczenia – podstawowe zasady pobytu w lesie się nie zmieniają. Również nocowanie w lesie dla początkujących nie musi być drogie.

Survival i bushcraft – czyli trochę leśnej teorii

Survival to słowo powszechnie znane i kojarzone, chociażby dzięki programowi Beara Gryllsa. John Wiseman w swojej książce „SAS Szkoła przetrwania” (2001, str. 14) pisze: „Survival to sztuka zachowania życia. Wszelkie posiadane wyposażenie trzeba uznać za dodatek. Trzeba wiedzieć, jak wszystko, co potrzebne, otrzymać od przyrody i jak w pełni to wykorzystać […]”. Survival bazuje zatem na połączeniu dostępnych technik, narzędzi i tego, co dostępne w otoczeniu z umiejętnością ich wykorzystania. Survivalowiec rozpali zatem ogień zapałką, krzesiwem i przy użyciu dwóch kamieni.

Bushcraft łączy w sobie dwa angielskie słowa: bush – krzaki i craft – rzemiosło. Dosłownie jest to zatem rzemiosło krzaków, krzaczaste rzemiosło, niektórzy mówią o puszczaństwie.

Czy zatem bushcraft jest leśnym survivalem, czyli sztuką przetrwania w lesie? Nie do końca. O ile survival zakłada łączenie nowoczesnych technologii z darami natury w celu przeżycia, to bushcraft skupia się na życiu z przyrodą, przy minimalnym wsparciu nowoczesnych technik. Dzięki temu daje możliwość połączenia się z naturą i odcięcia od cywilizacji.

8 zasad nocowania w lesie

  1. Plan: zaplanuj, gdzie i na jak długo się wybierasz, a przed wyjazdem sprawdź pogodę. Od tego będzie zależało, co ze sobą zabierzesz i jak dotrzesz do miejsca noclegu.
  2. „Leave No Trace” („Nie pozostawiaj śladu”): obozuj tak, by po zwinięciu wszystkich sprzętów zostawić kawałek lasu takim, jakim go zastałeś. Zabierz ze sobą wszystkie śmieci! Używaj pojemników i naczyń wielokrotnego użytku.
  3. Las to nie mieszkanie – nie ma w nim łazienki: w lesie nie ma dostępu do bieżącej wody. Zabierz ze sobą wodę nie tylko do picia, ale też do umycia rąk czy dokonania innych czynności higienicznych. Jeśli nie masz doświadczenia, nie czerp wody ze strumieni czy rzek, bo nigdy nie masz pewności, czy woda nie jest skażona biologicznie, czy co gorsze chemicznie. Na rynku dostępne są odpowiednie filtry i tabletki uzdatniające. Posiadając więcej wprawy, możesz pokusić się o przygotowanie prostego filtra węglowego.
  4. Las to nie mieszkanie – nie ma w nim sypialni: na pierwszy nocleg polecam namiot. Pozwoli Ci to zabezpieczyć się przed deszczem, wiatrem i owadami. Dodatkowo „odgrodzisz” się od nieznanego środowiska, przez co mniej będziesz się bać leśnych odgłosów. Aby komfortowo przespać noc, będziesz potrzebować jeszcze karimatę oraz śpiwór. Nocleg w namiocie wymaga uważności przy wybieraniu podłoża, a następnie przy jego rozkładaniu tak, by nie uszkodzić runa leśnego. Jeżeli chcesz zbliżyć się bardziej do natury, bezapelacyjnie najwygodniejszy do spania będzie hamak, obecne modele w większości mają już zintegrowaną moskitierę, co zapewnia zabezpieczenie przeciw komarom. Przy hamaku będziesz potrzebować jeszcze tarpu, czyli wodoodpornej tkaniny, którą rozwieszasz nad sobą, aby zabezpieczyć się na wypadek deszczu. Tarp możesz rozstawiać w różnych konfiguracjach, chroniąc się także od wiatru. Do spania w hamaku wystarczy śpiwór. Hamak w połączeniu z tarpem i śpiworem są również znacznie lżejsze niż namiot – cały sprzęt musisz donieść na miejsce noclegu pieszo.
Leśna kanapa, fot. Łukasz Głowacki

5. Las to nie mieszkanie – nie ma w nim kuchni: ogień rozpalaj w wyznaczonych do tego miejscach. Kuchenkę gazową możesz wykorzystać tylko w 46 miejscach objętych programem „Zanocuj w lesie”. Na rynku dostępne są przeróżne konstrukcje, z samym palnikiem nakręcanym na kartusz gazu, czy wolno stojące z kartuszem z boku itd. Tanią kuchenkę kupisz już za około 30 zł i spokojnie wystarczy Ci na wiele lat. Do kuchenki będziemy potrzebować metalowy kubek, najlepiej ze stali nierdzewnej, w którym zagrzejesz sobie wody na herbatę, czy podgrzejesz posiłek. Pozostałe akcesoria, czyli patelnie, garnki itd. także występują w wersjach turystycznych i możesz w lesie za ich pomocą przygotować każdą potrawę, ale pamiętaj o tym, że wszystko ma swoją wagę, a zabierać specjalnie garnek, aby ugotować jajko, mija się z celem. Jeśli chcesz mieć w lesie ciepłe jedzenie poza wyznaczonymi miejscami, możesz przynieść je w termosie z domu lub użyć podgrzewacza chemicznego (do dostania w większości sklepów ze sprzętem survivalowym). Na pierwszy wypad polecam liofilizaty, czyli gotowe posiłki, które wystarczy zalać gorącą wodą. Aby oszczędzić miejsce w plecaku, możesz kupić spork, czyli łyżko-widelec.

6. W lesie to Ty jesteś gościem: zachowuj się cicho i minimalizuj ślady swojej obecności. Trzymaj się z dala od dzikich zwierząt, a zanim rozbijesz obozowisko – sprawdź, czy nie jest ono na ich ścieżce. Możesz biwakować ze swoim zwierzęciem, ale pamiętaj, by nie spuszczać go ze smyczy.

7. Bądź widoczny dla innych użytkowników lasu: miej ze sobą elementy ubioru czy sprzętu w jaskrawych kolorach, które pozwolą Cię dostrzec z daleka. W nocy pozostaw zapalone światełko.

8. Zabierz najpotrzebniejsze rzeczy: przyda Ci się oczywiście ostry nóż oraz powerbank do podładowania telefonu w kryzysowej sytuacji. Do lasu ubierz się „na długo”, czyli w bluzę i spodnie z długim rękawem i nogawkami, co choć trochę zabezpieczy Cię przed największym wrogiem, jakiego możesz spotkać w lesie, czyli kleszczem. Zabierz także kurtkę przeciwdeszczową, ubranie na zmianę do snu. W nocy będziesz potrzebować latarki, najlepszym rozwiązaniem będzie latarka czołowa, która pozwoli Ci mieć obie ręce wolne.

Ekwipunek, fot. Łukasz Głowacki

Czy warto nocować w lesie?

Świadomość tego, że przebywanie na łonie natury jest potrzebne człowiekowi i korzystnie wpływa na jego samopoczucie oraz zdrowie, jest coraz powszechniejsza. Cywilizacyjnie zamknięci w betonowych miastach, osiedlach i domach, otoczeni spalinami i pyłem, zaczynamy doceniać to, od czego z takim zapałem od wieków staramy się odgrodzić. Stąd walka o zieleń w miastach, o zielone parki, łąki, zamiast przycinanych do samej ziemi trawników.

Co jednak zyskamy, zamiast zwykłego spaceru po parku, czy pobytu na działce, nocując w lesie.

  1. Powietrze. Jak łatwo można zapomnieć, że powietrze może mieć smak. W lesie odczuwamy całą gamę olejków eterycznych, swoistej chemicznej rozmowy natury.
  2. Spokój. Decydując się na nocleg w lesie, warto się nie spieszyć. Wyruszyć z samego rana,
    pozwiedzać okolicę, szukając dogodnego miejsca na nocleg, wyciszyć o ile nie wyłączyć telefon.
    Wsłuchać się w powolny rytm życia lasu.
  3. Oswojenie z ciemnością. Ludzie z reguły boją się ciemnego lasu po zmroku. Noc spędzona poza bezpiecznym azylem może wydawać się groźna. Pamiętajmy jednak, że w naturze noc oznacza po prostu zmianę warty, nocne zwierzęta zaczynają swoją aktywność, gdy dzienne zapadają w sen. To naprawdę czuć i słychać. Początkowo będziecie się bać każdego szmeru, ale później docenicie tę obecność, zrozumiecie ten naturalny rytm. Brak sztucznego światła, w którym non stop przebywamy, odsłania przed nami ciemność, dzięki której dostrzegamy piękno i blask gwiazd czy księżyca.
  4. Pewność siebie. Regularnie nocując na łonie natury, przestajemy być niewolnikiem „bezpieczeństwa ponad wszystko”. Jeżeli przyzwyczaimy się, że nie potrzebujemy, aby się wyspać, czterech ścian zamkniętych na masywne drzwi, klimatyzacji i doskonałego oświetlenia dostępnego w każdej chwili. Jeżeli brak toalety z ciepłą wodą i pachnącego ręcznika przestanie być dyskwalifikacją dla miejsca, gdzie mamy spędzić 24 godziny, to raptem okaże się, że świat jest o wiele większy i ciekawszy, niż nam się wydaje, miejsca warte zobaczenia są wszędzie i nie ogranicza nas odległość od hotelu, parkingu czy sklepu. Zobaczymy w końcu, że nie musimy uciekać przed przyrodą, nim się ściemni za mury miast i mieszkań, bo jesteśmy częścią tej przyrody.

Działamy bez cenzury. Nie puszczamy reklam, nie pobieramy opłat za teksty. Potrzebujemy Twojego wsparcia. Dorzuć się do mediów obywatelskich.

Musisz jednak pamiętać, że przygodę z bushcartfem lub survivalem warto zacząć od małych kroków. Zanim zanocujesz w lesie, wybierz się kilka razy na pieszą wycieczkę na okoliczne łąki i do najbliższego lasu. Spróbuj spędzić na łonie natury kilka godzin i wydłużaj ten czas, aż poczujesz się pewnie z dala od cywilizacji.

Więcej o programie Zanocuj w lesie przeczytasz na stronie: https://zanocujwlesie.lasy.gov.pl/

Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:

Nr 77 / (25) 2021

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

# Ekologia # Społeczeństwo i kultura

Być może zainteresują Cię również: