W obronie najstarszych drzew – karpackich olbrzymów

petycja w obronie starych drzew
fot. Inicjatywa Dzikie Karpaty
Tygodnik Spraw Obywatelskich – logo

Nr 167 / (11) 2023

Instytut Spraw Obywatelskich popiera akcję, jaką zorganizowała Inicjatywa Dzikie Karpaty i zachęca Państwa do złożenia podpisu pod petycją.

Do: Marek Marecki, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) Krosno

Pomóż zatrzymać wyrąb majestatycznych karpackich drzew o ogromnych rozmiarach i niebywałej wartości przyrodniczej. Tych nielicznych olbrzymów, które ocalały przed piłą. Rosną często w trudno dostępnych miejscach, a mimo to ich liczba topnieje z roku na rok.

W ramach zarządzania naszym wspólnym dobrem Lasy Państwowe są zobligowane do ich ochrony. A jednak traktują te piękne, wiekowe drzewa jak przedmioty do spieniężenia. Okradają w ten sposób przyszłe pokolenia z doświadczenia obcowania ze starymi drzewami i marnują potencjał leśnictwa do realnej walki ze skutkami kryzysu klimatycznego. Poprzez swoje krótkowzroczne działania degradują siedliska przyrodnicze i zubażają bioróżnorodność.

Wyrąb starych lasów zakłóca retencjonowanie wody w krajobrazie i powoduje uwolnienie ogromnych ilości CO2 do atmosfery. Coraz liczniej pojawiające się na miejscu starodrzewi młodniki żadnej z tych funkcji nie spełnią.

Tylko Nadleśnictwo Krasiczyn zaplanowało na ten rok wycinkę aż 262 drzew o wymiarach pomników przyrody. To prawie 4 razy więcej niż w zeszłym roku. Chrońmy stare drzewa i stare lasy, tak jak one nas chronią!

Dlaczego ta sprawa jest ważna?

Jako Inicjatywa Dzikie Karpaty wyszukujemy drzewa o wymiarach pomników przyrody w terenie i staramy się uchronić je przed wycinką. Apelujemy do Lasów Państwowych i do opinii publicznej. Składamy formalne pisma i organizujemy protesty. Większość odnalezionych przez nas drzew niestety ginie pod piłami.

Wiemy, że społeczeństwo nie zgadza się na takie podejście do przyrody, jakie reprezentują w Puszczy Karpackiej Lasy Państwowe. Stąd pomysł petycji – otrzymywaliśmy sporo sygnałów, że stworzenie takiego dokumentu woli społecznej jest potrzebne.

Prowadzone przez nas patrole, wystosowane apele i pisma nie przyniosły znaczących rezultatów. Dlatego zaprosiliśmy na wiosnę ubiegłego roku niezależnego eksperta, znanego arborystę, dr inż. Piotra Tyszko-Chmielowca, który analizował konkretne drzewa pomnikowe przeznaczone przez nadleśnictwa do wycięcia. Jednoznacznie zakwestionował decyzje leśników i podkreślił szkodliwość takiego postępowania.

Pół roku temu, po eksperckich wizjach terenowych, publicznie zwróciliśmy się w kwestii drzew pomnikowych do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie:

1. Odnosząc się do zarządzenia na temat drzew o wymiarach pomnikowych, apelujemy o to, by w przypadku konieczności obalenia któregoś z nich, pozostawić je do naturalnego rozkładu w lesie. Martwe drzewo jest domem dla wielu gatunków zwierząt, roślin i grzybów.

2. Wnosimy o wnikliwe rozważenie zasad wyznaczania takich cennych okazów, tak by możliwie najwięcej drzew pomnikowych pozostało w lesie i by nie było takich błędów w ich wyznaczaniu, na jakie zwrócił uwagę ekspert. Prosimy o przedstawienie tych szczegółowych wytycznych do wiadomości publicznej.

3. Postulujemy ujednolicenie sposobu oznaczania drzew w lesie, tak by również przedstawiciele strony społecznej w łatwy sposób mogli zrozumieć, co oznaczają kropki, krzyżyki czy litery malowane na korze.

Odpowiedzi nie otrzymaliśmy, natomiast dane o środowisku potwierdzają zintensyfikowane wycinanie największych drzew.

Tylko w 2023 roku Nadleśnictwo Krasiczyn planuję wycinkę 262 drzew o wymiarach pomnikowych, Baligród – 103 drzewa, Lutowiska – 56 drzew, Bircza – 55 drzew, Stuposiany – 23 drzewa… Co roku pod piłami znikają setki, a może nawet tysiące takich drzew.

Naturalnym, górskim lasom charakteru nadają właśnie stare drzewa. Podczas ich wycinania uszkadza się sąsiednie drzewa i przede wszystkim zmienia się cechy właściwe dla siedliska. Wpływa to na gatunki chronione, przedmioty ochrony w ramach sieci Natura 2000, retencję wody, erozję i klimat. Zrywka wielkich pni bezpowrotnie niszczy ściółkę i wierzchnią warstwę gleby, a powstające w wyniku ściągania kłód rowy zrywkowe odprowadzają szybko wody opadowe, zwiększając ryzyko powodzi błyskawicznych i pogłębiając suszę.

Taka strata to nie tylko upadek tego jednego, wielkiego i sędziwego organizmu, ale zniszczenie całej sieci powiązań i możliwości, jakie stwarza żyjąc i umierając w swoim miejscu. Starych drzew się nie wycina. Robione to jest w imię źle pojętego, archaicznego i rolniczego podejścia do lasu.

Drzewa, o które tu się upominamy, są położone w leśnych ostępach, mało kto je widział, a huk upadających olbrzymów dobiega co najwyżej do małych wiosek. Tak więc ta rzeź odbywa się po cichu i według wykonawców – zgodnie z prawem. My tak nie uważamy, bo łamane jest polskie prawo, prawo wspólnotowe (dyrektywa siedliskowa), a także wewnętrzne zarządzenia Lasów Państwowych. Uważamy też, że to moralne bezprawie, a nawet ekobójstwo.

Czy są inne, poza ekonomicznymi, uzasadnienia dla likwidacji największych drzew? Możliwe, że w bardzo nielicznych przypadkach tak. Niektóre podkarpackie nadleśnictwa usuwają pojedyncze sztuki (Cisna), inne – setki drzew (Krasiczyn, Lutowiska, Baligród). Mimo że zarządzają podobnymi lasami. Ta dysproporcja jasno wskazuje, że to nie konieczność, a antyprzyrodnicze podejście niektórych nadleśnictw decyduje o intensywnym wycinaniu drzew o wymiarach pomnikowych.

Podpisując petycję deklarujesz, że jesteś przeciw masowemu pozyskiwaniu drzew spełniających wymiarowe kryteria uznania za pomnik przyrody określone w załączniku do Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 4 grudnia 2017r. w sprawie kryteriów uznawania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomniki przyrody na terenie zarządzanym przez Nadleśnictwo Krasiczyn, a także pozostałych karpackich nadleśnictw.

Inicjatywa Dzikie Karpaty

Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:

Nr 167 / (11) 2023

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

# Ekologia

Być może zainteresują Cię również: