Manipulacja genami? Unijni ministrowie sceptyczni. Presja się opłaca!
Na ostatnim posiedzeniu Rady ds. Środowiska unijni ministrowie uzgodnili stanowisko negocjacyjne na 15. Konferencję ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej (COP 15). Wśród kluczowych decyzji jest między innymi ta dotycząca konieczności zachowania przezorności w kwestii rozwijania technologii napędów genowych. To między innymi dzięki Waszemu zaangażowaniu i podpisaniu ogólnoeuropejskiej petycji, unijni ministrowie poznali głos obywateli dotyczący zabawy genami.
W takim momencie cieszymy się, że możemy podzielić się dobrą nowiną i udowodnić, że głos obywateli wciąż się liczy. Na wrześniowym posiedzeniu Rady UE ministrowie odpowiedzialni za klimat i środowisko podjęli ostateczną decyzję w sprawie oficjalnego stanowiska na zbliżającą się Konferencję ONZ w Montrealu.
Według wielu ekspertów i światowych przywódców będzie to wydarzenie przełomowe i prawdopodobnie zdecyduje o przyszłości i funkcjonowaniu całego świata. Ciężko się z tym nie zgodzić. Z jednej strony sytuacja związana z wojną na Ukrainie, kryzys gospodarczy, energetyczny pogłębiony wcześniejszymi perturbacjami związanymi z pandemią COVID-19. Z drugiej zaś kryzys klimatyczny i związana z nim szeroko pojęta transformacja w dziedzinach energii i transportu powodują, że świat stanął przed bardzo trudnym wyborem, który bez względu na decyzję i tak nas zaboli.
W takich chwilach łatwo dać się ponieść emocjom i sięgnąć po łatwe rozwiązania, które tylko z pozoru mogą cudownie, niemal jak za „dotknięciem czarodziejskiej różdżki” rozwiązać problem światowego głodu bez żadnych wyrzeczeń, czy wyeliminować choroby.
Tym razem jednak unijni ministrowie wykazali się sceptycyzmem wobec obietnic, jakie składała branża biotechnologiczna i korporacje, i podjęli kilka kluczowych decyzji w sprawie najbardziej kontrowersyjnej technologii modyfikacji genów, tzw. organizmów z napędem genowym.
I choć nikt nie wyklucza potencjalnych korzystnych rozwiązań prowadzenia takich badań w warunkach kontrolowanych, to jednak unijni decydenci wsłuchali się w głos obywateli i wyrazili dezaprobatę dla tak daleko idących planów, jak uwalnianie genetycznie modyfikowanych organizmów do środowiska.
Otrzymaliśmy od Was duże wsparcie w postaci licznych podpisów, które pokazało politykom tutaj w kraju, a także w całej Europie, że obywatele nie chcą tak kontrowersyjnych rozwiązań bez ich świadomej zgody. Takiej popartej rzeczową dyskusją, a nie „pchaną kolanem” za ich plecami.
Jesteśmy przekonani, że twarde stanowisko Unii wobec modyfikacji genami zawdzięczamy właśnie Waszemu zaangażowaniu w tę sprawę, czego dowodem mogła być oficjalna odpowiedź Ministerstwa Klimatu i Środowiska (odpowiedzialnego w Polsce za modyfikacje genetyczne w środowisku) na wspomnianą wcześniej petycję, którą w Waszym imieniu wręczaliśmy w kancelarii Ministerstwa Klimatu i Środowiska 9 czerwca 2022 roku.
Dzięki tej odpowiedzi jeszcze przed unijnym spotkaniem ministrów dowiedzieliśmy się, że Polska zachowa powściągliwość w sprawie napędów genowych i ich niekontrolowanego wykorzystania. Pewność jednak uzyskaliśmy pod koniec września, kiedy polskie stanowisko wybrzmiało na Radzie UE. Co ważniejsze głos Polski nie był tutaj osamotniony i pozostałe kraje również wyraziły sprzeciw wobec napędów genowych.
Co uzgodniła Unia Europejska?
W kwestii modyfikacji genetycznych i rozwijaniu technologii napędów genowych unijni decydenci, choć nie podjęli decyzji o moratorium na stosowanie tej techniki, to uzgodnili daleko idące ograniczenia, których bardzo wystrzegały się korporacje chcące deregulacji napędów genowych.
Zdaniem Unii należy:
Ustanowić multidyscyplinarną grupę ekspertów, do oceny dalszego rozwijania techniki napędów genowych. Zatem Unia nie podzieliła opinii korporacji, że ekspertami w dziedzinie rozwoju napędów genowych powinni być tylko biotechnolodzy. Grupa taka powinna składać się z przedstawicieli różnych grup i dziedzin naukowych, które mogą analizować napędy genowe pod kątem potencjalnego ryzyka dla ludzi i otaczającego nas świata.
Unia pozostała również wierna „zasadzie przezorności” („precautionary principle) w odniesieniu do napędów genowych, podkreślając tym samym, że „zasada przezorności” również jest istotną metodą naukową, która jednak na pierwszym planie stawia człowieka, a niekoniecznie szybki interes i zbijanie kapitału. Przezorność i krytyczne spojrzenie powinno być domeną każdego naukowca.
Jako Instytut Spraw Obywatelskich pragniemy podziękować Państwu za zaangażowanie w tę wyjątkowo ważną sprawę. Dziękujemy Wam również w imieniu innych organizacji społecznych z całej Europy, które aktywnie włączyły się w zbiórkę podpisów i promocję tej petycji. Zachęcamy również do wyrażania swojego głosu także w innych naszych akcjach w temacie GMO.
Sprawdź inne artykuły z tego wydania tygodnika:
Przejdź do archiwum tekstów na temat:
# Ekologia # Polityka # Zdrowie Chcę wiedzieć Obywatele decydują